Jeden znajomy chciał abyśmy zrobili piec do hartowania. Skombinował pare cegieł, kątowników, zaprawę, narzędzia i kilka naście browarów.
Zamówił elektronikę i ubrał maskę do spawania ho ma taki brzydki ryj, że patrzeć na niego nie mogłem.
Piec na dzień dzisiejszy nadal nie jest skończony bo brzydal się ociąga.
Ale działa… a ociąga się bo się browary skończyły.